Białorusin z polskim paszportem Oleg Achrem błyszczy w meczach PlusLigi, ale szansę na grę w kadrze Andrei Anastasiego stracił, bo ktoś nie dopilnował formalności.
Nauczka dla Gładyra
Przypadek Achrema to doskonała nauczka dla Jurija Gładyra, który polskie obywatelstwo odebrał w styczniu bieżącego roku. "Jeżeli będzie taka możliwość, chciałbym zagrać w biało-czerwonych barwach. To moje marzenie, by grać dla Polski" - mówił wtedy środkowy ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". I wykazał się dobrą wiedzą na temat procedur. "Wasza federacja musiałaby za mnie zapłacić, a ja musiałbym odczekać dwuletnią karencję. Gładyr w reprezentacji Polski to temat najwcześniej na 2015 rok" - mówił 28-letni siatkarz. Jeśli jednak ktoś znowu zaniedba procedury, Gładyr znajdzie się w sytuacji Achrema i marzenia nigdy nie spełni.
Przypadek Achrema to doskonała nauczka dla Jurija Gładyra, który polskie obywatelstwo odebrał w styczniu bieżącego roku. "Jeżeli będzie taka możliwość, chciałbym zagrać w biało-czerwonych barwach. To moje marzenie, by grać dla Polski" - mówił wtedy środkowy ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". I wykazał się dobrą wiedzą na temat procedur. "Wasza federacja musiałaby za mnie zapłacić, a ja musiałbym odczekać dwuletnią karencję. Gładyr w reprezentacji Polski to temat najwcześniej na 2015 rok" - mówił 28-letni siatkarz. Jeśli jednak ktoś znowu zaniedba procedury, Gładyr znajdzie się w sytuacji Achrema i marzenia nigdy nie spełni.
- Mnie pozostaje już tylko marzyć o tym, że kiedyś w reprezentacji Polski zagrają moi synowie. Dla mnie to już zamknięta sprawa - mówi Achrem, który wybudował w Rzeszowie dom i twierdzi, że w Polsce czuje się szczęśliwy. We wrześniu wystąpi w mistrzostwach Europy w Polsce i Danii, niestety w koszulce reprezentacji Białorusi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz