Winiarski i Wlazły odchodzą od SKRY ????
Po przegranej batalii o półfinał z Resovią Rzeszów w Bełchatowie ruszyła machina ze spekulacjami dotyczącymi zmian w PGE Skrze. Jak donosi Przegląd Sportowy, w przyszłym sezonie Skra być może będzie musiał sobie radzić bez Winiarskiego i Wlazłego.
- W ostatnich dniach wiele szumu we włoskich i bułgarskich mediach wywołały plotki transferowe dotyczące odejścia Radostina Stojczewa i Mateja Kazijskiego z Trentino Volley. Obaj panowie mieliby razem przenieść się do Rosji, a konkretniej do Dinama Krasnodar. Po tych spekulacjach dotyczących Serie A i Superligi przyszła kolej na naszą rodzimą PlusLigę. Jak dowiedział się nieoficjalnie Przegląd Sportowy Michałem Winiarskim zainteresowany jest Arkas Izmir oraz Fakieł Nowy Urengoj, w którym występuje Łukasz Żygadło, natomiast Mariusza Wlazłego w swoich szeregach widziałyby m.in. kluby tureckie, a wśród nich Fenerbahce, Galatasaray i Arkas.
- Obaj siatkarze grają w Bełchatowie od dawna. Mariusz Wlazły przyszedł do Skry w 2003 roku i w jej barwach święcił największe sukcesy m.in. siedem złotych medali mistrzostw Polski, sześć krajowych pucharów czy srebrny i dwa brązowe medale Ligi Mistrzów. Nieco mniej sukcesów ze Skrą odniósł Winiarski, który barw Skry broni od sezonu 2005/2006 z przerwą na trzyletnie występy w Itasie Diatec Trentino. - Sezon jeszcze się nie skończył, wciąż walczymy o 5. miejsce i to nie jest dobry moment na rozmowy o transferach. Michał i Mariusz mają ze Skrą ważne kontrakty jeszcze przez dwa lata - przyznał prezes Konrad Piechocki. W kontraktach obu zawodników widnieją jednak klauzule, które umożliwiają im odejście do zagranicznego klubu. Z tego prawa po zakończeniu poprzednich rozgrywek skorzystał Bartosz Kurek, który przeniósł się do moskiewskiego Dinama.
- Według Przeglądu Sportowego Mariusz Wlazły może zostać w Bełchatowie tylko w przypadku, gdy z powrotem zostanie przesunięty na pozycję atakującego. Może być to dosyć trudne do zrealizowania tym bardziej, że Skra ma na tej pozycji siatkarza z przyszłością - Aleksandara Atanasijevicia. Serb jest dla Skry inwestycją na kształt Cwetana Sokołowa w Itasie Diatec Trentino. Bułgar przybył do klubu w młodym wieku i stopniowo zaczął się rozwijać, a w tym sezonie został nawet wypożyczony do Bre Banki Lannutti Cuneo, by w barwach ligowego rywala zdobywać doświadczenie. Aktualnie Sokołow jest pełnowartościowym atakującym, z którego Itas może mieć pociechę na długie lata.
- Oprócz chęci inwestowania w młodego i zdolnego reprezentanta Serbii, bełchatowianie muszą również zwracać uwagę na swój budżet, który nie jest już tak potężny jak jeszcze 2 czy 3 lata temu. Jak dobrze wiadomo Wlazły jest jednymi z najlepiej opłacanych siatkarzy w kraju. Ostatnie mecze play-off pokazały, że pozycja przyjmującego nie jest dla Wlazłego optymalna, zaś na pozycji atakującego trener Jacek Nawrocki częściej stawiał na Atanasijevicia. Tym samym Mariusz Wlazły stał się najdroższym rezerwowym w PlusLidze.
- Zdecydowanie inaczej wygląda sytuacja Michała Winiarskiego. Przyjmujący reprezentacji Polski bez żadnego „ale" znajduje się wśród siatkarzy, na których w Bełchatowie chcą oprzeć budowanie drużyny. Czy Winiarski również myśli o wyjeździe z kraju? - Jak co roku zgłaszają się po niego dobre europejskie kluby. Fakieł starał się o niego także przed rokiem. Żeby jednak doszło do transferu, muszą chcieć tego dwie strony, a Michał ostatnio nie palił się do wyjazdu. Za wcześnie na jakiekolwiek konkrety. Na razie zawodnicy, kluby i menedżerowie sondują rynek i rozrzucają wici. To takie podskórne transferowe wody - przyznał Ryszard Bosek, który reprezentuje interesy Michała Winiarskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz